Jakie suplementy mogą pomóc w walce z grypą?

Niedobory pokarmowe, jak np. nieodpowiednia ilość witaminy D w organizmie, której notabene mamy w żywności bardzo mało, żelaza czy cynku będą osłabiały odporność. Poza uzupełnieniem niedoborów składników mineralnych czy witamin  istotna jest także suplementacja skierowana stricte na jelitowy układ odpornościowy. Celem takiej suplementacji jest przywrócenie homeostazy jelitowej dzięki „naprawie” mikroflory i uszczelnieniu bariery jelitowej. Więcej przeczytasz o tym w tekście. 

Pierwsza część artykułu dostępna jest tutaj

Suplementacja 

Różnorodna i gęsto odżywcza dieta powinna dostarczać nam wszystkich niezbędnych makro- i mikroskładników oraz witamin. Są jednak sytuacje, kiedy z różnych powodów suplementacja jest niezbędna. Przykładem jest witamina D. Jej źródłem są dieta, która pokrywa maksymalnie 20 proc. wymaganej dawki oraz synteza skórna. Ta ostatnia jest kluczowa, szacuje się, że odpowiada za 80 proc., a czasem nawet 100 proc. dowozu witaminy D do organizmu. W Polsce synteza witaminy D może być wydajna jedynie w okresie wiosenno-letnim (od maja do września). Niestety, jesienią oraz zimą naturalna synteza jest znikoma, dlatego niezbędna staje się suplementacja. 

Dawkę witaminy D najlepiej dopasować indywidualnie, ale mamy dostępne rekomendacje ekspertów (aktualne z 2018 r), którzy uśrednili dawkowanie witaminy D dla różnych grup wiekowych.  

Tabela: Aktualne rekomendacje ekspertów z 31 maja 2018 roku

Poziom witaminy D możemy określić laboratoryjnie, choć nie jest to rutynowe badanie a raczej „na życzenie” pacjenta. Jeśli jednak je wykonamy to powinniśmy wiedzieć, że optymalne stężenie witaminy D  powinno mieścić się w zakresie  30-50 ng/ml kalcydiolu w surowicy krwi (bada się poziom kalcydiolu – 25-hydroksywitaminy D, który jest substratem do syntezy aktywnej witaminy czyli kalcytriolu). Dlaczego to takie ważne? Coraz więcej badań wskazuje, że witamina D ma działanie przeciwwirusowe, immunomodulujące i przeciwzapalne a jej niedobór wiąże się ze zwiększonym ryzykiem infekcji górnych dróg oddechowych. 

Jakie suplementy diety na grypę?

Dla niektórych niezbędna suplementacja może dotyczyć jeszcze innych witamin czy składników mineralnych takich jak żelazo czy cynk. Ich dobór powinien opierać się o wyniki badań laboratoryjnych, gdyż niedobory bez wątpienia nie będą sprzyjały silnemu, odpornemu na infekcje organizmowi.

Do suplementacji dodatkowej a przy tym bardzo bezpiecznej zaliczyłabym colostrum bovinum.

Colostrum produkują wszystkie ssaki zaraz na początku laktacji, jest to wydzielina gruczołów piersiowych o bardzo bogatym  składzie. Podana noworodkowi zaraz po przyjściu na świat uruchamia działanie jego układu odpornościowego, bez którego nie mógłby przeżyć w świecie otaczających go wirusów, bakterii czy grzybów. WHO colostrum inaczej siarę nazwało „pierwszą szczepionką”, co potwierdza jak cenną jest substancją. Wzorując się na naturze warto byłoby wrócić po nią poza okresem noworodkowym. Mamy taką możliwość, gdyż rynek suplementów oferuje nam colostrum odzwierzęce czyli colostrum bovinum (bydlęce). 

Czy colostrum  jest wartościowe dla dzieci (poza okresem noworodkowym) i dorosłych? 

Oczywiście, że tak. Aby to udowodnić przytoczę ciekawą metaanalizę dotyczącą skuteczności siary w kontekście zapobiegania infekcjom górnych dróg oddechowych. Przeanalizowano (pod kierownictwem dr Hałasy) 8 badań przeprowadzonych wyłącznie na ludziach (dorośli i dzieci), w których potwierdzono, że  suplementacja colostrum bovinum istotnie zmniejsza ryzyko rozwoju infekcji górnych dróg oddechowych! Na pewno ogromne znaczenie ma jakość colostrum, ponieważ powinna być to substancja pobrana z dwóch pierwszych godzin laktacji bydła (i czas poboru jest kluczowy) a do tego nie powinna być poddawana wysokiej temperaturze. Niestety, mamy też trochę badań klinicznych z wykorzystaniem wątpliwej jakości colostrum, co zaciera czasem obraz jej skuteczności. Rzecz jasna , czekamy na więcej badań klinicznych z wykorzystaniem ten wysokojakościowego colostrum w aspekcie różnych problemów związanych ze zdrowiem, bo te które już mamy są bardzo obiecujące. 

W jaki sposób colostrum działa na odporność? 

Przypomnij sobie fragment artykułu w którym pisałam o śluzówkach górnych dróg oddechowych, jako pierwszych wrotach przez które może przedostać się niepożądany wirus. Wiesz już, jak istotna jest odpowiednia wilgotność powietrza, którym oddychasz oraz wypijane płyny. W regeneracji tego nabłonka i śluzu może pomóc również colostrum. W siarze znajdują się różne czynniki wzrostu, a te istotne z punku widzenia górnych dróg oddechowych to VEGF (czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego) i EGF (czynnik wzrostu naskórka). Dlatego, colostrum usprawni odbudowę uszkodzonego nabłonka i warstwy śluzowej w górnych drogach oddechowych i tym samym wzmocni pierwsze wrota, którymi wirus np. grypy dostaje się do naszego organizmu. 

Pozytywny wpływ colostrum na odporność opiera się również o wpływ tej supersupstancji na jelita, gdzie mamy „serce” odporności. Colostrum przywraca homeostazę jelitową między innymi poprzez dokarmianie komensalnej flory bakteryjnej, która jest barierą do zasiedlenia dla patogenów. Bogata i różnorodna mikroflora produkuje potrzebny w jelitach śluz , aminokwasy, niektóre witaminy, krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe czy neurotransmitery. Wszystko to, co dla utrzymania zdrowia jest niezbędne. Warto wspomnieć, że colostrum jest głównym źródłem pokarmowym laktoferyny – glikoproteiny wiążącej żelazo. Jej obecność w przewodzie pokarmowym sprawia, że żelazo staje się niedostępne dla wzrostu i proliferacji patogennych komórek, które od niego zależą. To kolejny element utrudniający namnażanie się w przewodzie pokarmowym flory patogennej, która nie ma odpowiednich warunków, aby „zdominować” nasz organizm. Równolegle, laktoferyna „udostępnia” żelazo  dla korzystnej mikrobioty jelitowej i  promuje wzrost bakterii z rodzaju Bifidobacterium. Sprytnie, bo potrafi zdecydować komu żelazo odebrać a komu dać. 

Ofiarą laktoferyny padają również wirusy a to ich najbardziej teraz się obawiamy. Laktoferyna działa bardzo inteligentnie, najpierw wiąże się z łańcuchami białkowymi wirusa a następnie hamuje przyłączenie się ich do receptorów gospodarza. To jednak nie wszystko, jeśli skupiamy się na odporności. Laktoferyna obecna naturalnie w colostrum wykazuje działanie immunomodulujące na drodze aktywowania niektórych komórek (NK-Natural Killer), redukcji reaktywnych form tlenu czy wzmacniania komórek prezentujących antygen. Jej obecność w jelitach sprzyja regeneracji nabłonka jelitowego i zwiększa produkcję śluzówkowej immunoglobuliny sIgA. Wspomniana sIgA jest ważnym białkiem odpornościowym, gdyż wykazuje zdolność wiązania się z bakteriami i wirusami, które wniknęły do organizmu drogą oddechową lub pokarmową i pomaga w ich eliminacji. Jak widzisz, argumentów „za” włączeniem colostrum do profilaktyki infekcji jest bardzo dużo. 

Podsumowując,  na odporność pracujemy każdego dnia i należy zadbać o wszystkie opisane wyżej aspekty. Nawet najlepsza suplementacja nie przyniesie efektów, jeśli styl życia i sposób odżywiania będą dalekie od ideału. 

• Udostępnij Udostępnij na Facebooku
• Utwórz tweet Tweetuj na Twitterze
• Przypnij to Przypnij do tablicy Pinterest