Wypadanie włosów - COVID.
Czym jest pocovidowe wypadanie włosów?
Jakie są przyczyny powstawania tego zjawiska?
Co stosować na wypadanie włosów po przejściu COVID-19?
Odpowiedzi na powyższe pytania znajdziecie w poniższym artykule naszego eksperta Trychologa Magdy Szymczak Kępki z kliniki HairLab.
Co to jest COVID'owe wypadanie włosów?
O konsekwencjach telogenowego wypadania włosów po przechorowaniu COVID-19 mówi się już całkiem sporo, jesteśmy coraz bardziej świadomi możliwości wystąpienia problemów przejściowego łysienia jako konsekwencji zmagania się z koronawirusem. Osoby po przechorowaniu covidu mogą tracić włosy w nieznacznie zwiększonej ilości (trwającego tylko kilka- kilkanaście dni), ale również zdarzają się ilości znacznie większe, przypominające te przy utracie po chemioterapii (wypadanie nawet kilkumiesięczne). Włosy potrafią wypadać dosłownie garściami, z każdym przeciągnięciem.
Nie możemy powiedzieć z dokładnym przekonaniem o przyczynach powodujących utarte włosów po COVID-19. Wiemy, że jest to łysienie zwane łysieniem telogenowym, które charakteryzuje się kilkumiesięcznym stanem wzmożonego wypadania włosów, które następnie ustępuje, a odrost włosów występuje u większości osób. Zauważyliśmy, że u osób, które cierpiały wcześniej na inne formy łysienia np. na łysienie androgenowe, plackowate- u tych osób odrost może być odroczony w czasie, lub powolniejszy. Dlatego osoby takie dobrze, jeżeli będą wspierać odrost włosów odpowiednią kuracją ulepszającą środowisko odrostu włosów.
Przejście COVID-19 jest ogólnoustrojowym stresorem i tak naprawdę to może być przyczyną tak intensywnego łysienia telogenowego, może to być spowodowane przez fizjologiczne skutki infekcji. Do tego wiele osób przechodzą covid z gorączką, a przez brak smaku, węchu, czy ogólne osłabienie mało jedzą, mało piją, a to wszystko ma ogromne przełożenie na stan naszych włosów. Do tej pory również inne choroby przebiegające z wysoką gorączką, czy stan niedożywienia, nadmiernego stresu mogły powodować wypadanie włosów- właśnie tzw. łysienie telogenowe.
POGORSZENIE STANU ŁODYGI WŁOSA
Wraz z wypadaniem może pojawić się pogorszenie ich ogólnego wyglądu. Włosy stają się bardzo suche, szorstkie, po całej długości, czyli w części zwanej łodygą włosa. Jest to część włosa martwa. Wiele osób ma problem z uczesaniem się, a nawet z dotykaniem własnych włosów, przez to, iż stają się znacznie bardziej kruche.
W tym zakresie warto zwrócić uwagę na dodatkowe nawilżanie struktury martwej włosów, za pomocą silnie nawilżających masek, mając na uwadze, iż tego typu kondycjonowanie sprawdzę się od mycia do mycia. Oznacza to, iż procedurę należy powtarzać przy każdym myciu włosów. Preparat, który jest nakładany na martwą strukturę włosa i ma za zadanie domknąć łuski, stworzyć ochronną okluzję na włosie, ma czasową możliwość działania, do czasu kolejnego kontaktu z wodą i szamponem. Dodatkowo warunki pogodowe, jak i nasz styl/ tryb życia powodują usuwanie ochronnej okluzji (np. deszcz, wiatr, tarcie włosów o ubrania, poduszki etc.).
POWIKŁANIA SKÓRNE: SKÓRA GŁOWY
W praktyce, w wielu przypadkach pocovidowego wypadania włosów, a nawet w sytuacjach braku wpływu na ilość wypadających włosów pojawiają się problemy skóry głowy, które mogą znacznie uprzykrzyć codzienne funkcjonowanie.
Z czym najczęściej możemy borykać się po przechorowaniu COVID-19 w obrębie owłosionej skóry głowy?
- Przesuszona skóra głowy (możliwość wystąpienia suchych płatków na skórze przypominających łupież)
- Ściągnięta skóra głowy (uczucie napięcia)
- Uwrażliwienie skóry głowy (uczucie „bólu skóry głowy”, tzw. trichodynia)
- Odwodnienie skóry głowy
- Pieczenie i swędzenie skóry
W toku pracy gabinetowej zauważono, iż objawy występują częściej u osób, które przez dłuższy okres czasu trwania objawów COVID-19 (powyżej 10 dni), aczkolwiek nie jest to reguła, tylko pewna tendencja.
Wszystkie powyższe objawy mogą się ze sobą nakładać, lub występować osobno.
Może to świadczyć o zaburzeniu mikrobiomu skóry głowy. Jest on niewidocznym ekosystemem żywych mikroorganizmów, takich jak bakterie, czy grzyby. Nasz mikrobiom może być zasiedlany nie tylko przez drobnoustroje komensalne i symbiotyczne (konieczne do prawidłowego funkcjonowania), ale również przez takie, które wywołują stany patologiczne.
W przebiegu zachorowań na koronawirusa, długości utrzymywania się objawów, okazuje się, że znaczenie może mieć również zaburzony mikrobiom jelitowy, który przyczynia się do czasu utrzymywania objawów, a tym samym odpowiedzi na stan włosów i skóry głowy. Podobnie, osoby zmagające się przed zachorowaniem z zaburzonym mikrobiomem skóry głowy (problemy łupieżowe, łojotokowe) zauważyły nasilenie problemów skórnych po przejściu COVID-19.
Może to oznaczać, iż powinniśmy w większym stopniu zwracać uwagę na ochronę przed mikroorganizmami patogennymi, oraz skupić się na promowaniu środowiska mikroorganizmów komensalnych (które są dobre dla naszej skóry), a także zachowaniu naturalnej kwasowości skóry.
W tym zakresie może nam pomóc regularne stosowanie colostrum w budowaniu zdrowej rutyny pielęgnacyjnej dla naszego mikrobiomu skórnego. Jednakże, aby móc podejść do tematu kompleksowej opieki i ochrony, warto aplikować colostrum bezpośrednio na skórę głowy łagodząc nieprzyjemne stany skórne, dając sobie możliwość natychmiastowego ukojenia, jak również pamiętać o suplementacji colostrum doustnej.
Działania niwelujące problemy skórne mogą przełożyć się w dłuższej konsekwencji czasowej na możliwość wsparcia wzrostu włosów, gdyż prawidłowo utrzymywany mikrobiom owłosionej skóry głowy odgrywa również znaczenie we wzroście włosów i ich odpowiednim nawilżeniu.
Tutaj znajdziecie jeden z Case Studies pocovidowego wypadania włosów, które udało się zatrzymać między innymi dzięki zastosowaniu naszych produktów.
Zobacz efekty przed i po zastosowaniem terapii oraz produktów z colostrum:
Pocovidowe wypadanie włosów a zastosowanie colostrum - CASE STUDY
Produkty zastosowane w domowej pielęgnacji trychologicznej:
O Autorze:
Magdalena Szymczak-Kępka – psycholog diagnosta, trycholog, autorka książek o tematyce trychologicznej i psychologicznej. Wykładowca akademicki. Na co dzień pracuje z przypadkami włosowymi w Klinice Hair LAB w Warszawie i uczy, jak ważne są zdrowe nawyki.
W środowisku jest nazywana psychologiem od włosów, gdyż przez lata swojej praktyki stworzyła schematy pomocy osobom tracącym włosy. Prowadzi autorski program terapeutyczny dla pacjentów zmagających się z trichotillomanią i problemami łysienia. Zajmuje się również projektowaniem niechirurgicznych uzupełnień włosów.